Młodzi zawodnicy Olimpu Łódź do Armenii nie jechali tylko po doświadczenie, realnie chcieli włączyć się w walkę o medale i to się udało. Najbliżej wywalczenia krążka była Ksenyia Dronchanka. Odpadła dopiero w ćwierćfinale i to w kontrowersyjnych okolicznościach. Przy stanie 0:0 sędziowie uznali, że łodzianka wyprowadziła zbyt mocny kontratak i dali jej karę, która skutkowała zwycięstwem rywalki. Kolejna potyczka byłaby już o medale. Również blisko szczęścia był Dominik Dziuda. Prowadził przez całą walką w repasażach i dopiero w samej końcówce oddał zwycięstwo rywalowi z Francji. Mimo braku medalu trzeba uznać, że taki wynik jest sukcesem. Młodzi zawodnicy z łódzkiej drużyny zaznaczyli swoją obecność w Europie i osiągnęli najlepszy wynik na kontynentalnym czempionacie od 12 lat.
Olimp Łódź po Mistrzostwach Europy w Armenii. O włos od medali
Mimo że bez medali to trzeba uznać, że Mistrzostwa Europy w Armenii były dla karateków Olimpu Łódź udane. Łódzka ekipa zaliczyła najlepszy start na tego typu imprezie od ponad dekady.
